Przestrzenie handlowe i publicznej użyteczności już od listopada świętują grane są kolędy i pastorałki, dekoracje i światła świąteczne o tym mówiły, ale czy Boże Narodzenie to tylko miła atmosfera, ckliwe kolędy, trochę wolnego od zajęć i pracy? Kończąc cykl rozważań BATHOS spróbuję wskazać na coś piekielnie ważnego.
Czas podsumować Adwent 2017. Gratuluję wszystkim, którzy:
– podjęli i dzielnie walczyli, aby dochować postanowień adwentowych
– chodzili na Msze Święte Roratnie, niektórzy nie opuścili ani jednej
– oczyścili serca i swoje relacje, aby z wolnością zasiąść do stołu wigilijnego
Czy Jezus jest dla Ciebie Bogiem, czy dodatkiem do Twojego życia? Proste porównanie – weźmy relacje między żoną i mężem. Co to za małżeństwo jeśli widują się raz, czasem dwa razy w miesiącu? Co to za więź gdy małżonkowie nie dzwonią do siebie i o sobie w ciągu dnia nie myślą? Odpowiedź jest prosta – taki związek jest raczej słaby i brakuje w nim miłości.
A teraz popatrz na Twoją relację z Jezusem.
Gdy Jezus jest moim Bogiem to do Niego się zwracam, bo On ma moc i przemienia moje życie, rozwiązuje moje problemy, oświeca mnie i pomaga podjąć właściwe decyzje, umacnia w wykonywaniu codziennych obowiązków i prac. Dlatego w ciągu dnia z Nim rozmawiam, czytam i rozważam Biblię, kieruję się Jego wskazaniami, gdy tylko mam możliwość także w zwykły dzień idę na Mszę świętą, niedziela jest moim uroczystym świętowaniem Zmartwychwstania, a gdy popełnię grzech śmiertelny, nie czekam i idę do spowiedzi, aby odzyskać pełną jedność z Bogiem.
Scena zwiastowania ukazuje nam Maryję, która naprawdę wierzy w Boga i Go kocha. Jej rozmowa z Gabrielem i ostateczne „fiat” jest możliwe tylko dlatego, że była człowiekiem modlitwy, pokory i zaufania Bogu.
A gdy Jezus jest dodatkiem do mojego życia, to zapominam o modlitwie, opuszczam niedzielną Eucharystię, rzadko się spowiadam i taka osoba zostaje ze swoimi sprawami sama i nie da rady, bo za mali jesteśmy, nasza słabość jest zbyt duża, żeby podołać życiowym trudom…
Jezus czeka. A w zasadzie to chce się rodzić w Twoim i moim sercu, ale to od nas zależy czy zignorujemy Jego pukanie i jak mieszkańcy Betlejem zamkniemy się, czy zaprosimy Go do naszego życia i staniemy się świadkami wielkich dzieł Bożych…
Wcielenie, które w nocy zaczniemy świętować, rozpoczyna się w zwiastowaniu, bez Maryjnego Tak nie byłoby Bożego Narodzenia. Jan Paweł II w Dominum et Vivificantem pisze „Maryja weszła w dzieło zbawienia poprzez posłuszeństwo wiary. Maryja w swej najgłębszej istocie jest otwarciem serca ludzkiego wobec Daru: wobec daru samo udzielania się Boga w Duchu Świętym.” Nasza wiara to odpowiedź na Boże błogosławieństwo, mamy pokazać naszą codziennością, że jesteśmy z Nim złączeni i wtedy tak jak w Maryi tak również w naszym życiu DUCH DAJE ŻYCIE. Wszystkim, którzy je przyjęli dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi” (J1,14; 4, 12). Bóg chce, aby w naszym życiu objawiła się chwała dzieci Bożych, jesteś dziedzicem Jego Królestwa…
Boże pomóż mi otworzyć moje serce, umysł i życie na głębokości Twojej łaski i chwały. Boże zabieraj to wszystko co nie pozwala narodzić się Twemu Synowi i daj mi łaskę, aby jak Maryja mówił w życiu fiat i doświadczał mocy Ducha Świętego+
xmatt
- Dziękuję, że ze mną byłeś podczas tych rozważań… J