„Aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Bóg dzisiaj zadaje Ci pytanie: Chcesz życia wiecznego? Chcesz do nieba? Wierzysz, że jest coś więcej niż ta ziemia, po której stąpasz? Jeśli tak to zbawienie może się stać Twoim udziałem.
W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus nawiązuje do sceny kiedy Mojżesz stawia na palu węża z brązu, aby ustała plaga kąsających węży (Lb 21). To wydarzenie z pustyni powinno nas przestrzec, bo te węże wciąż czyhają, aby nas kąsać i zabijać! Na Izraelitów przyszły, gdy zaczęli narzekać i wątpić w opiekę oraz miłość Boga, gdy pogardzili manną. Nam też grozi jadowity pesymizm, który odbiera błogosławieństwo i radość z życia. Kiedy dopuszczam kłamstwo, że Bóg mnie nie kocha i nie interesuje się moim życiem, zapominam o wszystkich dobrodziejstwach i cudach jakie stały się udziałem mojego życia. Żydzi też zapomnieli o plagach egipskich, przejściu przez Morze Czerwone, zatopionym wojsku faraona, wodzie ze skały, mannie i przepiórkach… I ostatnia rzecz – manna, to metafora Eucharystii. Tak jak manna – Eucharystia codziennie spada z nieba na ołtarz i jest całkowicie za darmo, tylko trzeba przyjść i się karmić. Jeśli pogardzę komunią św. nie zdołam obronić się przed wężami!
Niestety czasami przychodzi słabość, wtedy „węże nas atakują” i wówczas trzeba patrzeć na krzyż. Ten wąż z brązu, to analogia do Chrystusa na krzyżu. Wąż w Biblii symbolizuje diabła i grzech, a Jezus mówi – ja biorę ten grzech na siebie, tylko patrz na Mnie z wiarą, a Ja Cię ocalę!
Boże nie pozwól mi zatracić wieczności w Tobie+
Ks. Mateusz